Najnowsze wpisy, strona 10


Udalo sie.......
23 lipca 2004, 11:49

Ogolnie znowu jest ok.... Pogodzilam siem z Adusiem.... No i najwarzniejsze 21 mialam egzamin z jazdy.... Hehe.... Oczywiscie watpilam ze mi siem uda go zdac, ale naszczescie siem mylilam.... Z ponura, zalama mina wysiadlam z samochodu, podeszlam do instruktora i sadzilam ze powie wynik negatywny, ale bylo odwrotnie..... Milama wielkiego farta koperte i parkowanie skosne powtarzalam dwa razy, ale co tam najwazniejsze ze zdalam, teraz tylko dwa tygodnie poczekac i bede miala prawko hehhe......... Pozdrawiam wszystkich.....

To nie mialo tak wygladac.....
18 lipca 2004, 15:00

Nie widzielismy sie prawie dwa tygodnie... A wczoraj przyjechal.... Bylismy na imprezie... Jak zobaczylam Go poraz pierwszy, bylam taka szczesliwa... Ogolnie bylo calkiem calkiem, ale cos jednak sie zmienilo... Jego nastawienie do mnie... No i ja sie zmienilam... Moze dane mi jest zyc w samotnosci... A moze piec miesiecy to juz za dlugo... A teraz klotnia... Zamiast cieszyc sie soba, bo piatego sierpnia znowy pojedzie, to my zachowujemy sie jak opcy ludzie... Nie wiem co sie stalo... I nie mam pojecia jak to zmienic... Juz nie mam sil... Stalam sie bardziej nerwowa... A dzisiejszy dzien jest jakis dziwny, nie wiem co mi jest... Plote glupoty i sama po sobie widze ze zachowuje sie jakos inaczej... Boje sie, ze wszystko moze runac jak domek z kart... Tyle wysilku aby go zbudowac, a potem jedna chwila nieuwagi i wszystko moze runac... A wtedy....czy jest sens zaczynac od nowa?.... Czy jest sens w ogole go budowac?.... Czy co kolwiek ma jakis sens?.... Po co sie starac jak i tak wszystko przepinie, jak zeszloroczny snieg jak lisc spadajacy z dzewa....

Dlugo mnie tu nie bylo....
10 lipca 2004, 19:05

Ostatnio dawno tu nie zagladala... No coz to z powodu braku czasu, ktory chcialam poswiecic swojemu ukochanemu mezczyznie...Teraz niestety go nie ma... Wyjechal i zostawil mnie sama w srod czterech scian... Na poczatku tak myslalam, ale naszczescie mile sie mylilam... Od trzech dni jezdze nad jeziorko i jest calkiem milo... Nawet siem opalilam i to calkiem porzadnie, ledwo siedze bo nogi, tylek i plecy mam okropnie czerwone... Ale coz od 10 do 15 na szczerym sloneczku ;]... To pozwala mi tak bardzo nie myslec o tesknocie... Nie ma Go juz piec dni, a ja czuje jakby minely dwa miesiace... Czas leci tak wolno... Poza tym mam ostatnio problemy z instruktorem jazdy... Dzis zaspalam na jazde a mialam ja o 7 i mielismy jechac do suwalk czyli razem trzy godziny jazdy... Nie wiem co teraz bedzie... 21 lipca mam egzamin a czuje sie jakbym pierwszy raz siedziala w samochodzie... Strasznie sie boje... a tak poza tym to przepraszam ze was zaniedbuje... I jeszcze strasznie za Toba tesknie moje slonko i nie wyobrazasz sobie jak bardzo Cie kocham i jak okropnie mi Ciebie brakuje...

Przydaloby sie cos napisac........
20 czerwca 2004, 13:54

Ale nie wiem co... Zbyt wiele rzeczy sie ostatnio dzieje... I dobrych, ale w szczegolnosci zlych... Pojawiaja sie problemy... Wszystko staje sie takie skomplikowane... Nie sadzilama ze moze byc  tak trudno... Inaczej wyobrazalam sobie swoj zwiazek... Sadzilam ze bedzie tak jak ja tego sobie zarzycze... Ale tak nie jest... Czy ja wymagam az tak wiele?... Ludzie czesto zaskakuja nawet te najblizsze osoby... Jednak nie zawsze jest to mile... Teraz zyje strachem o kolejny dzien.... Czy znow sie poklocimy?... Obawiam sie o jeszcze jedna rzecz, ale to juz prywatna sprawa... Dzis nawet bylam z Nim w kosciele... Eh... Oby wszystko sie ulozylo....

Jestem wielka.....
01 czerwca 2004, 09:19

Udalo mi sie, choc nie przypuszczalam.... Zdalam... Zero bledow na tescie, choc bardzo watpilam ze tak bedzie... W sumie nie bylam tak bardzo obkuta, ale sie udalo... Teraz tylko czekam aby rozpoczac jazde... To juz w ogole bedzie super... A potem bedzie ludzie strzezcie siem bo ja na drodze... Hehehe... Ale co tam... Jak narazie jazdze z ojcem... I nie moge narzekac ze idzie mi zle, bo tak nie jest... Choc pewna kochana uparta osoba mi nie wiezy... No ale co tam... Jeszcze wszystko siem okarze :P.... Hihihihi....