24 lutego 2005, 18:14
Jesli chodzi o Adusia to eh... Co ja moge powiedziec... Kocham tego wrednego potworka i chyba nie przestane :)... Narazie wszystko wrocilo do normy, byl w ten weekend bylo cudownie jejku jak piekne sa te wspomnienia choc tak smutno ze to juz tylko wspomnienia... Mam nadzieje ze bedzie ich wiecej... Wczoraj scielam wlosy, nawet fajnie powoli sie przyzwyczajam, choc dzis myslalam ze powystrzelam wszystkich, i jeszcze spr z matmy kosmiczne, choc to u niej norma ale tym razem przeszla sama siebie... Mialam rzad specjalny, jak zapytalam sie czemu wszyscy maja inne to on do mnie z tekstem ze to zadania na mature powinnam zrobic, na ban zrobilam az jedno z trzech i az sie z nerwow pobeczalam bo chyba nici z mojej 4 na koniec roku a on juz tak blisko.... Ale jutro ide do niej i poprosze o inny zestaw pytan moze siem uda... A jak narazie ciesze sie tym ze juz jutro piatek, ale szkoda ze Go nie bedzie :( miejmy nadzieje ze nie upije sie jak w ostatni piatek, bo niestety pamiec mnie zawiodla i duzo rzeczy nie pamietam hehe... Buziaki dla wszystkiich odwiedzajacych...