Archiwum listopad 2003, strona 2


Boli mnie reka....
17 listopada 2003, 19:36

mialam dzis siatke i bylo calkiem fajnie jak to na siatce totalny brech i nic wiecej wiekszosc punktow zdobywalismy przez zagrywke w sumie chyba nie bylo zadnej dobrej akcji potem troche siem polepszylo ale nie gralismy juz na punkty przepuscilam kilka dobrych podan norma jak zwykle poza tym boli mnie reka a dokladniej palec w kostce chyba go sobie lekko wybielam jest jakos dziwnie siny ale tak zawsze bywa jak sawa siem do czegos dorwie hihi no coz bywa wlasnie slucham fajniutkiej piosenki ktora polecil mi kolega Jeden Osiem L - Jak Zapomniec jest naprawde odjazdowa ale kiedy jej slucham to zdeka siem doluje ale jak wiadome lubie ten stan tylko ze kiedys trzeba z tym skonczyc eh dobra ja bede juz konczyc bo zimno mi siem w lapki robi - okno otwarke i kosta :] niom wiec papa 

PS. tatus smazy placuszki hihi ide jesc ;P

Chodzi mi o to by wypelnic swoje zycie..............
16 listopada 2003, 11:07

za oknem pogoda nieokreslona niby jasno ale ciemna tak jakby wszystko budzilo sie do zycia ale jest wrecz przeciwnie wszystko powoli ginie w glosnikach wibruje smetna muzyka poza tym jest cicho i spokojnie "nie placz juz daj odpoczac zlom niech tez twoje pluca troche tutaj odetchna warto pomyslec nad sensem istnienia od czasu do czasu odleciec do nieba"

Tylko jedno zycie mam!
15 listopada 2003, 20:55

jest sobotni wieczor i ani razu nie wystawilam nawet nosa na powierzchnie siedz cay dzien w domu w sumie przed kompem co mozna zauwazyc wreszcie moj blog jakos wyglada i to wylacznie moja zasluga no mojego brata ktory napedzil mnie do tego abym sama cos zrobila a nie kozystala z czyis szablonow jak tez mozna zauwazyc na moim blogu jest pelno zdjeci maluszkow prawda ze sa sliczne ja tak bardzo kocham dzieci.... dzis rowniez mialam duzo czasu aby zastanowic siem nad swoim zyciem no i doszlam do wniosku ze to wielka klapa nic mi siem w zyciu nie udaje poza tym tak bardzo pragne czyjejs bliskosci ze juz to wszystko wyzera mnie od srodka a oczywiscie jak zawsze zle lokuje swoje uczucia i jestem ciekawa czy to sie kiedys zmieni w co bardzo watpie ;(

Dla tej milosci waro zyc....
15 listopada 2003, 14:47

moja najwieksza miloscia jest.... i ci ktozy mnie znaja powinni juz wieciec na czym najbardziej mi zalezy... a wiec... chodzi o to aby wydac na swiat nowe zycie co moze nasuwac sie ze w zgledu na zdjecie wyzej..... prawda ze sliczny malec.... tak bardzo chcialabym dac zycie a potem je pielegnowac....

I DLATEGO JESTEM TU
14 listopada 2003, 15:13

dzisiejszy dzien zapowiadal siem calkiem milutko jednak do konca tak nie bylo nie wiem co dzis wemnie wstapilo nie ma humory wkurza mnie wszystko mialam kilka starc z kumpela i dodatkowa z woznym troche po nim pojechalam a teraz nie wiem za co mam siem wzasc nie mam cierpliwosci do niczego ani zadnych pomyslow co zrobic zeby siem wyluzowawa zapewne bede siedziala przed kompem i kombinowala cos z blogiem eh czasem mam wszystkiego dosc