Boli mnie reka....


17 listopada 2003, 19:36

mialam dzis siatke i bylo calkiem fajnie jak to na siatce totalny brech i nic wiecej wiekszosc punktow zdobywalismy przez zagrywke w sumie chyba nie bylo zadnej dobrej akcji potem troche siem polepszylo ale nie gralismy juz na punkty przepuscilam kilka dobrych podan norma jak zwykle poza tym boli mnie reka a dokladniej palec w kostce chyba go sobie lekko wybielam jest jakos dziwnie siny ale tak zawsze bywa jak sawa siem do czegos dorwie hihi no coz bywa wlasnie slucham fajniutkiej piosenki ktora polecil mi kolega Jeden Osiem L - Jak Zapomniec jest naprawde odjazdowa ale kiedy jej slucham to zdeka siem doluje ale jak wiadome lubie ten stan tylko ze kiedys trzeba z tym skonczyc eh dobra ja bede juz konczyc bo zimno mi siem w lapki robi - okno otwarke i kosta :] niom wiec papa 

PS. tatus smazy placuszki hihi ide jesc ;P

NastawiamSięNaNIE
18 listopada 2003, 20:29
jeee paluszki :P:P uwielbiam jedzonko hehe zostaw mi tez troszku :):) a co do tego to uwazaj ja mam tajny blog bo to niekeidy niebespieczne bo mam stałe lacze i za duzo inny ludzie by chcieli widziec
Sierściuch
17 listopada 2003, 22:10
Palec w kostce? Tzn śródręczno-paliczkowy staw? (Ten pierwszy od strony dłoni?) Jeśli masz rękę siną i napuchniętą lekko twardą, to mogłaś uszkodzić sonie kość. Ja miałem pękniętą. Mogłaś też uszkodzić sobie torebkę stawową. Jeśli to nie wybicie zwykłe to lepiej idź do lekarza. Wybicie to pestka samemu się nastawia (złamania też można ale tylko poprzeczne się da ładnie bez lekarza) ;-). Oby to nic poważnego nie było. Siatka górą. To sport a nie biznes i handel meczami jak piłka nożna :-)

Dodaj komentarz