Walka, ale o co?......
18 listopada 2004, 18:28
Raz jest dobrze.... Raz zle.... Nienawidze kiedy wspomina mi o tym ze mam sie uczyc.... Kurwa nie jestem dzieckiem a poza tym mam to w dupie.... Jesli jeszcze raz ktos powie mi ze mam sie uczyc to specjalnie nie zdam tej jebanej matury.... Bo mam juz tego dosc.... Nadodateko on.... Chce byc z nim szczera a on mi wypomina.... Lol i o co chodzi a pozniej by sie przyczepil ze nic mu nie mowie.... Gdzie tu jest kurwa jaka kolwiek sprawiedliwosc.... Teraz najchetniej bym kogos zajebala..... (cala prawdziwa ja jak sie mega wkurwie)
Dodaj komentarz