Walka, ale o co?......


18 listopada 2004, 18:28

Raz jest dobrze.... Raz zle.... Nienawidze kiedy wspomina mi o tym ze mam sie uczyc.... Kurwa nie jestem dzieckiem a poza tym mam to w dupie.... Jesli jeszcze raz ktos powie mi ze mam sie uczyc to specjalnie nie zdam tej jebanej matury.... Bo mam juz tego dosc.... Nadodateko on.... Chce byc z nim szczera a on mi wypomina.... Lol i o co chodzi a pozniej by sie przyczepil ze nic mu nie mowie.... Gdzie tu jest kurwa jaka kolwiek sprawiedliwosc.... Teraz najchetniej bym kogos zajebala..... (cala prawdziwa ja jak sie mega wkurwie)

http://blog.mportal.pl/mala_mysi
23 listopada 2004, 23:50
nie denewuj sie wszytsko bedzie dobrze wytrzymasz do maturk nie zdajesz jej dla kogos tylko dla siebie rybciu nie suc sie jeste przy tobie z nim pogadaj bo troszkeprzecholowal powinien byc terazmprz tobie
23 listopada 2004, 14:12
ołłł no to sobie pojechalas... eheh... spokojnie - mi to zawsze pomaga ;) inaczej nie potrafie odrzucic tego \"wqrwienia\" wiec wyzywam, klne na co i kogokolwiek popdanie :) pozdrawiam
Loczu$
21 listopada 2004, 16:26
trzymja się cieplutko i uważaj na siebie:*
Loczu$
21 listopada 2004, 16:25
elo skarbu$:*:*:* ostatnio też mam takie napady wkurwienia;D;D i też mam ochote kogoś pobić;D;D ale spokojnie rybu$:*:* wszystko wróci do normy:*:*:*
Loczu$
21 listopada 2004, 16:25
przesyłam Ci moc Buziaczków:*:*:*:*:* :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
18 listopada 2004, 20:45
:(((((

Dodaj komentarz