Polowinki.......


08 lutego 2004, 18:05

Eh...... co tu duzo mowic, same polowinki mi sie nie podobaly, a moze inaczej nie to ze sie nie podobaly, tylko poprostu zle sie na nich bawilam..... Po pierwsze spoznilismy sie jako jedyni cala godzine i czesc imprezy nas ominela, potem chlopak kolezanki za niemogl i .............. eh spal obejmujac kibelek przez chyba 2 godziny, a my jak stroze czuwalismy nad jego bezpieczenstwem tracac kolejn godziny zabawy....... Milalam zwalony nastroj, poza tym nie pilam i to chyba najbardziej mnie bolalo, wszyscy znajomi ostro sobie jechali tylko ja wielki frajer na sucho siedzialam i sie zamulalam czasem, bo nie zawsze........... Jednak coz bylo minelo juz nic nie zmienie....... Szkoda....... Za to po polowinkach bawilam sie w sumie bardzo fajnie, nawet troszke siem napilam i wrocilam do domciu o 6.30 z rana i bylo spoko.... Poza tym tez troszke mi zal tego ze nie zrobilam sobie wiecej zdjec na polowinkach, bo wiadome pamiatka, ale coz i tak dziekuje pewnej osobie za to ze wpadla na pomysl by wziasc aparat i robic zdiecia.......... Dziekuje Ci......(wiem ze twa ciekawosc nie zna granic i napewno tu niedlugo zajzysz ;P )......... Ogolnie podsumowujac wszystko: bola mnie nogi, bylam glupia wzielam zle buty.... nie pislam i zobaczylam ze nie umiem bawic sie dobrze na trzezwo (jestem alkoholiczka)....... nie pilam wiec nie bylam taka odwazna :( jaka bym chciala byc........ No ale co tam wszystko zbierajac bylo w miare, jednak stane na uszach, zeby tylko cos takiego nie przydazylo mi sie na studniowke.... ;P ........

PS. Notka specjalnie dla Ciebie.......... Tak jak powiedzialam w meskim kibelku, ze ja napisze tak tez napisalam ;P........... PoZdRo dla wszystkich ZiOmOw!!!!!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz