Juz na spokojnie....
24 listopada 2004, 08:11
Eh... Jak wszystko i zlosc minela... Ostatnio w sobote zrobil mi niespodzianke i przyjechal.... Jest kochany to ja czasem zabardzo sie zuca ale coz takie zycie... A jak siem wkurze porzadnie to jest kiepsko, wczoraj podarlam sie z bratem, dostal pare kopow darlismy sie ze caly blok slyszal nio a potem rozwalilam z nerwow myszke u siebie w pokoju i teraz dol...Jak ja bede grac w makao na kurniku bez myszki :( tragedia.... A tak w ogole w poniedzialek mialam probna z polaka znaczy mature ogolnie sadzilam ze bedzie gorzej ale poczekajmy na wyniki a wszystko sie wyjasnie... Dzieki wielkie za komentarze i otuche buziaczki....
Dodaj komentarz