Obiecana notka o wspanialym sylwestrze.......


02 stycznia 2004, 22:02

Tak i tez bylo.... Sylwester byl naprawde wspanialy.... Sadze ze to najlepszy jaki do tej pory przezylam, jednak nie wiem co jest tego zasluga.... Czy ogolnie klimat i ludzie, czy tez on..... Slodki nieznajomy, a zarazem tak bliski.... Na poczatku bylo dziwnie, chyba ciezko bylo sie nam znalezc w tym calym towarzystwie, nie bylismy u sienie wiec czulismy sie troszke dziwnie, tym bardziej ze nie dokonca bylismy o wszystkim poimformowani..... Wiec na poczatku bylo ciezko, to fakt...... Potem kiedy zebrali siem juz wszyscy, poszly w ruch pierwsze kieliszki, zaczelo robic sie super.... Po kilku glebszych wbieglysmy na parkiet jako jedyne i zaczelysmy rozkrecac impreze.... Pozniej nawet spiewalismy przy gitarce, hehe bylo super..... Pierwsze wolne kawalki jeden przetanczylam z kumplem, a potem juz calkiem niezle wstawiona (bylo juz chyba po 12, albo i przed, nie paamietam ;) ) poprosilam nieznajoma mi duszyczke do tanca ;) -odwazna jestem cio?.... Zgodzi sie z usmiechem i siem zaczelo ;], w sumie do konca nie wiem kto to zainicjowal, kiedy to siem stalo, jak.... Znalismy sie z widzenia, uczymy sie w tej samej szkole jest rok mlodszy, ale jednak nie znalismy sie........ Na samym poczatku dowiedzialam sie ze nie pije w ogole, teraz wiem nawet dlaczego ;( , nie pali i w ogole chlopak cud ;)........ Przystojny lepiej nie mowic kazdy to powie, ciemne wloski, sliczne ciemne oczka, prawie czarne, brodka ;] i cudowne rece..... Teraz jak o tym mysle, jak pisze ta notke to sadze ze chyba sie w nim zauroczyla.... Bawilam sie od tego pierwszego tanca a moja duszyczka juz do samiutkiego konca...... Kiedy my zbieralismy sie do domku o godzinie 8 On wyszedl razem zemna..... Ja tu o moim szczesciu hehe bo tak go nazwalam, a w sumie dzialo sie jeszcze wiele innych rzeczy..... NP na samym poczatku wywalilam salatke na ziemie i potem juz nic nie jadlam..... ;] ..... Potem zgubilam torebke, byl w niej telefon, pieniadze, fajeczki (ktorych najbardziej mi brakowalo ;] ) i moj rozowy staniczek, ktory zdjelam bo mnie cholernie denerwowal..... Oczywiscie torebka siem znalazla, po kilku godzinach...... Potem wylalam kawe na duszyczke i bylo mi wstyd, g.lupio i w ogole, mila cala nogawke mokra, teraz jak o tym mysle pale sie ze wstydu....... Hehe ogolnie bylo super, tylko co ja teraz zrobie jak Go zobacze?.............. UCIEKNE ;(

Ps. Do wszystkich komentujacych to niezej............. Niestety dowiedzialam sie o tym waszym pieprzonym forum dopiero dzisiaj......... Przypadkiem............... I huj widze ze sprawia wam niezlal radoche oczernianie mnie z kazdej strony............ To musi byc boskie................ Jestem ciekawa czy juz je zakonczyliscie, czy jest nadal w toku........... Teraz bede tu zagladac i zobaczymy co z tego bedzie....................

hmm
08 stycznia 2004, 01:02
Jak Go mogłaś widzieć jak go w szkole nie bylo???:/
Gołdapianki
07 stycznia 2004, 19:17
hmm czy widzialam nawet rozmawialam :-) a cio ty nie :-( szkoda. W sumie to fajnie byscie razem wygladali on taki czarny ty juz w sumie to nie wiem co masz na tej glowie :P powodzonka w usidlaniu
hmm
07 stycznia 2004, 17:53
A dziś go widziałaś???
Gołdap..ianki
07 stycznia 2004, 08:58
widzialam, nawet nie raz keke, widze go praktycznie non toper ( w szkole)
hmm
06 stycznia 2004, 21:02
ja też go widziałem i z nim rozmawiałem...
hmm
06 stycznia 2004, 20:58
fajnie że go widziałaś:P:P:P
Gołdap...
06 stycznia 2004, 17:04
widzialam go dzisiaj w szkole i jakos nie z toba ? keke
hmm
06 stycznia 2004, 16:27
nie skomętuje tego...
Gołdapianka :-)
04 stycznia 2004, 18:31
qwa czemu jeszcze mi nie odpisałas. czekam na to :-)
Gołdapianka :-)
04 stycznia 2004, 18:03
sawa ale ty głapia hehehehe... patryk nie jest az taki fajny. wydaje sie tylko taki super do poki go lepiej nie poznasz. szczegolnie wq....jest jak szaleje jak gowniarz z kaska w. kekeke..brawo sawa tym razem nie mako buahaha... ale fakt masz pociag do brunetow :D no moze nie całkiem sama sciagnełas ten rozowy staniczek?tylko te cudowne raczki patrysia ??a ten kolczyk domowa igła to...ochyda i kaszmar pozd do zobaczenia jutro czyli 5.01 w szkole :-)
04 stycznia 2004, 11:55
Olus wiem ze to niepewne szczescie, a raczej w ogole, On byl tylko moim szczescie wtedy na sylwestra ;(
04 stycznia 2004, 11:34
Hm...Aniuś bardzo siem ciesze,że jestes szczęśliwa chociaz to jesio niepewne szczęście. to ja ----> gówno wiesz
03 stycznia 2004, 14:40
hahaha bardzo smieszne kim ty kurwa jestes????????
to ja
03 stycznia 2004, 13:56
juz nie powiem w ilu sie zauroczylas albo zakochalas facetach.wystarczy kolesia jeden usmiech do ciebie i juz jestes zauroczona....glupia slodka sabcia....hahahaahahahahahahahahahah
aVe_zaJebi$cie_zaJebistA_krÓLow
03 stycznia 2004, 13:16
taaaaaaa.... Tylko Ci teraz pozazdro$coć!! Ej Tylko mi spróbujesz uciec.. To Cię uszkodzę :D Trafiła.ś na cudo natury < sex > a Ty chcesz uciekać.. o Nie! Moja droga :D Mudisz wystawić pier$ do przodu haha i być dzielna. W poniedziłaek do szkoły więc ubierz sie ładnie :D :D :D hahha :P HAha... NIom widzisz odrzu lepiej, prawda?! No i wszystko jasne.. hehe powinno se wszystko zajebiście ułożyć. i sorry że zaniedbałąm to i nie lookałm do Ciebie, ale na serio nie mialam czasu.. OKe ja mykam. i oczywiście zapraszam do Sibie :P baj

Dodaj komentarz