Archiwum grudzień 2003, strona 1


Pustka w glowie....
12 grudnia 2003, 15:16

Wiec nie wiem co mam napisac, nie mam jakos pomyslow i w ogole.... Nio ale zaczyna siem weekend i trzeba sie cieszyc..... hehe ..... Mi siem zaczyna, a innie do szkoly musza pomykac heh, ale to szczegol.... Jutro wybieram siem do babci na imieninki, nio i sobie pojerzdze samochodzikiem (przynajmniej mam taka nadzieje)..... Poza tym juz niedlugo swieta, potem sylwek..... Jestem ciekawa czy starsi mnie pusza, eh mysle ze tak w sumie juz prawie siem zgodzili tylko 30zl musze skolowac i jazda na maxa..... Taka mam nadzieje, z tego co wiem ma byc tam ful chlopakow i w ogole czyli moze byc fajnie..... hehehe...... Jeszcze siem zobaczy co z tego bedzie, a narazie bede konczyc bo nie wiem co mam dalej pisac, poza tym musze kilka razy dziennie odkurzac pokuj bo moja ukochana Sysunia tak rozpiepsza ze szkoda gadac, hehe ale ja ja jeszcze poskromie ;P.......

Uklekneli na miekkiej ziemi........
07 grudnia 2003, 12:58

Z poczatku ich pocalunki byly delikatne, niesmiale, ale w miare jak wzrastalo w nich podniecenie stawaly sie glebrze, namietniejsze.... Bez slowa rozebrali sie.... Przez chwile oboje przygladali sie sobie, a z ich oczu bila milosc... W koncu On wzial Ja za reke i ulozyl Ja pod soba... Ogien rozpalal ich zmysly... Zadrzala, kiedy Ja pocalowal i obejmujac go za szyje zaczela gladzic Jego zlociste wlosy.... On przesuwal rece po Niej jak wirtuoz po najczulszym instrumencie, a Ona reagowala zywo na kazdy gest.... Calowal Ja myslac jak potezna, jak wielka byla ich nowo odkryta milosc.... Nikt juz mu Jej nie odbierze.... Ta swiadomosc spotegowala Jego podniecenie.... Jeknal i wcisnal Ja mocniej w pachnaca trawe.... Ona plonela.... Z rekami owinietymi wokol Jego poteznego ciala, nogami splatanymi z Jego nogami wykrzykiwala Jego imie, jakby blagala by zaprowadzil Ja na sam szczyt wulkanu namietnosci.... Doszli tam razem, a goraca lawa oblala ich ciala....

Moj wytrzeszcz jest boski ;P
06 grudnia 2003, 11:56

No wiec nie wiem jeszcze jak bedzie naywac siem moj wytreszcz (suwak)..... Jakos nie mam pomyslow...... Podoba mi siem Sysunia ale...... tylko mi siem podoba ;]..... no coz zobaczymy jeszcze jak to bedzie..... Narazie jest naprawde boski...... Mam teraz dwopietrowa klatke, to ma taka radoche, ze szkoda gadac..... Dzis prawie w ogole nie dal mi spac.... Ju siem odzwyczailam tego ze te stworzanka rajzuja w nocy, ale coz trzeba siem bedzie nowy przyzwyczaic...... A tak poza tym, to nic ciekawego siem nie dzieje.... Dis meczylam siem sporo czasu z wlaceniem kompa i co?...... Nie udalo mi siem go wlaczyc, wiec siedze teraz u kolezanki..... hehe.... i jest spoko..... Bede juz konczyc ta notke pozdrawiaam wszystkich..... papapa......

Oglaszam konkurs na najfajniejsze imie dla...
04 grudnia 2003, 18:40

Awiec..... dzis sprawilam sobie cudownego zwierzaczka.... Jest swietny..... ma tylnie lapki dluzsze od przednich...... wylupiaste oczka..... dlugi ogonek..... i jest jeszcze malutki.... hehe ale jest naprawde czad...... A kupilam go dzis u takiego spoko kolesia..... hehe..... chcialam szura ale...... zjadl mu je waz.... i nici ze szurka..... Ale za to mam suwaka chyba jakos tak siem to nazywa..... jest bardzo podobny do tego z Epoki Lodowcowej...... ktory ganiaz za tym orzeszkiem..... hehe..... chyba to jakas rodzinka...... Moj suwaczek jest samiczka...... nie geyzie bo taka ma nature..... ale tez nie lubi samotnosci......... ;( ......... To tak jak ja.......... ;( ........ Ale niestety braklo mi funduszy na zakup drugiego......... Ale moze pozniej jakies pieniazki skapna to.......... Kupie mojej pani pana .......... hehe......... Zeby siem nie nudzila......... ;P ........... I to chyba tyle co chcialam powiedziec....... Jestem bardzo szczesliwa ze mam tego szkraba......... Ale jestem nieszczesliwa bo jestem sama tak jak on i.........Mam jutro spr z histy.......... A nic nie umiem....... ;( .............. POZDRAWIAM WSZYSTKICH I LICZE NA JAKIES POMYSLY CO DO IMIENIA DLA MOEJ SUWACZKI HEHE ;P

Wyczerpana......
03 grudnia 2003, 18:57

Szis pomagalam kumplowi z matmy.... hehe.... Sama nie wiedzialam o co chodzi.... ale to szczegol.... Potem ja zajazylam.... eh..... ale on biedny nie..... ;(...... No coz bywa...... Jestem ciekawa czy przyjdzie jeszcze..... Watpie ale badzmy dobrej mysli........ Ja naprawde chce mu pomodz...... a on wyklada siem na takich prostych rzeczach....... A teraz maly apel do niego, jesli bedzie to czytal......

PS.  Spoko jest mam nadzieje, ze jeszcze bedziesz chcial zebym ci pomogla...... Wiem, wiem ze bylo ciezko ale....... moze bedzie lepiej....... ;P...........